Tynki ukończone

W końcu wygląda to bardziej na dom niż stricte budowę 🙂 Wielkimi krokami zbliżamy się do stanu developerskiego. Zmiany cieszą oczy!

Różnica między tynkami gipsowymi i wapiennymi

Po długich przemyśleniach, zdecydowaliśmy się na tynki cementowo wapienne. Gdybyście i Wy się wachali, w skrócie nasze wnioski:

Tynki gipsowe:

  • szybciej i łatwiej je wykonać – zacieranie odbywa się tego samego dnia co kładzenie na ścianę,
  • są bardziej gładkie (choć i tak trzeba je szpachlować, nie dajcie się urban legend!),
  • są nowszą koncepcją,
  • lepią się do siebie wyłącznie gdy są mokre. Jakiekolwiek dokładanie później kolejnych warstw jest błędem w sztuce budowlanej,
  • nie nadają się do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności (> 80%) np. piwnice
  • akumulują wodę (i oddają ją gdy jest sucho) co jest dobre ze względu na regulacje wilgotności w pomieszczeniu. Jednak gdy wilgotność jest za duża, a same tynki nie są już w stanie jej zakumulować to sprzyja to rozwojowi grzybów – typowo są to nadproża okienne w źle wentylowanych pomieszczeniach,
  • szybciej się nagrzewają, ale też szybciej oddają ciepło – dla jednych to plus dla innych minus,
  • są cieplejsze (mają niższy współczynnik przenikania ciepła),

Tynki cementowo-wapienne:

  • mało ekip się podejmuje, gdyż ciężej się je wykonuje (zwłaszcza sufity). Jeżeli jednak ekipa się podejmuje, włącznie ze zrobieniem sufitów, znaczy iż znają się na swoim fachu,
  • są bardziej naturalne, można mieć więc nadzieję na mniejszy wpływ na zdrowie,
  • są paroprzepuszczalne, mniejsza szansa na grzyba w domu – tutaj mała uwaga: farby silikonowe mogą skutecznie wyeliminować tę zaletę.
  • są ziarniste, grube, szorstkie, trzeba porządnie szplachlować po nich,
  • można stawiać warstwę na warstwie, bo się do siebie kleją nawet lata po wyschnięciu,
  • są bardziej trwałe na uszkodzenia mechaniczne.

Aktualizacja wymiarów pomieszczeń

Po zakończeniu tynków porządnie wymierzyliśmy pomieszczenia. Sporo się zmieniło w stosunku do przewidywań i tak oto prezentujemy ostateczne wymiary.

Nazwa pokoju || Projektowy metraż [m²] || Metraż po tynkach (zmierzony) [m²]

Parter (po tynkach: 86,15)

  • kuchnia || 9,7 || 9,55
  • jadalnia || 8,0 || 7,95
  • salon || 25,0 || 26,87 (+ dodatkowe 3,8 pod schodami)
  • gabinet || 8,8 || 8,67
  • wiatrołap || 4,0 || 3,82
  • kotłownia || 4,0 || 4,01
  • łazienka || 3,1 || 3,26
  • garaż || 18,5 || 18,22

Piętro (po tynkach: 66,02)

  • pokój 1 (schody) || 13,4 || 13,43
  • pokój 2 (łazienka) || 12,6 || 12,61
  • sypialnia || 15,8|| 15,3
  • łazienka || 7,3 || 7,25
  • pralnia || 2,9 || 3,12
  • garderoba || 4,4 || 4,3
  • hall+schody ||10,3 || 10,01

+ Strych (na bibeloty, nie da się tam zamieszkać – zbyt dużo skosów)

Dla przypomienia rzuty (+ ich mała aktualizacja). Niestety nie mamy wystarczająco miejsca na kanapę w gabinecie. Ponieważ gdzieś musimy wstawić pianino, zawędruje ono do gabinetu w miejsce kanapy. Powiększyliśmy również kanapę, do jakiegoś mega fajnego modelu (z ruchomymi podnóżkami tam gdzie widać), na który długo nie będzie nas stać :). Na razie jednak planowo do niego dobraliśmy elektrykę. Kuchnia jest z projektu, który przedstawiliśmy w poprzednim poście, stół, krzesła z realnych przykładów. Oczywiście docelowo pewnie się pozmienia, ale takie jest nasze chwilowe marzenie. Pod schodami jest schowek na konfitury lub inne rzadko wyciągane elementy.

parter_mod2

pietro_mod2

Wykonanie

Jak chodzi o same tynki, jesteśmy bardzo zadowoleni z ekipy. Racjonalni, dało się dogadać, bardzo bezproblemowi i wykonywali solidnie swoją robotę. Lataliśmy z poziomicą i kątownikiem – zarówno my jak i KierBud. Wszystkie usterki (nie było ich dużo) zostały naprawione. Nie spóźnili się ani na przyjście ani na wyjście, więc bardzo terminowi. Trochę nam drasnęli klamki od okien, także polecamy zdjąć klamki przed montażem – same okna i tak owijają folią. Przed wyjściem wszystko wysprzątali. Jakby co – możemy uczciwie ich polecić (powiat Poznański). Poniżej zdjęcia z realizacji tego etapu.

Dodaj komentarz